Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij Zamknij

Informacje

Panorama Raciborza, akwaforta, F. B. Werner XVIII w.

Zesłanie Św. Ducha, fresk, XVII w.

Dominikanki raciborskie, fresk, XVII w.

Zabytek miesiąca

STUDIUM DRZEWA III, Elżbieta Radzikowska, 1987

rysunek tuszem na papierze: 36,5 cm x 27 cm

Rysunek piórkiem powstał na prostokątnej karcie pionowej. Przedstawia rząd drzew uchwyconych w perspektywie biegnącej zbieżnie w prawą stronę. Na pierwszym planie znajduje się drzewo z połamanymi gałęziami. W tle widnieją wysokie trawy. Drzewa są przedstawione bez liści.
Rysunek jest czarno-biały, czysty realistyczny, jak to studium, bez ozdobników, sztafażu, bardzo precyzyjny i delikatny, a zarazem bardzo piękny.
Stworzyła go poznańska artystka, Elżbieta Radzikowska, która należy do grona najwybitniejszych twórców polskiej sztuki graficznej. Specjalizuje się w grafice warsztatowej i rysunku oraz małych formach graficznych. Dyplom uzyskała u prof. Edmunda Piotrowicza w 1982 r. na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Od 1984 r. uczestniczy w polskim i międzynarodowym życiu artystycznym. Artystka otrzymała 25 nagród i 20 wyróżnień oraz nominacji do nagród. Jej prace były prezentowane na ponad 50 wystawach. Jest ceniona przez krytyków za doskonałość formy i niepowtarzalny styl, a także za niezwykły klimat emanujący z jej dzieł.
Prezentowana przez nas w tym miesiącu praca należy do wczesnych dzieł artystki i podejmuje raczej rzadki dla niej temat zaczerpnięty z natury, gdyż w jej dojrzałej twórczości dominuje w różnych odsłonach tematyka świata kobiecego.
W tym jednakże rysunku, chociaż nie reprezentatywnym dla jej twórczości, zawarta jest kwintesencja wypowiedzi artystycznej Radzikowskiej. Rysunek ukazuje nagie pnie drzewek z jednym zwłaszcza, na pierwszym planie, z połamanymi kilkoma gałązkami, jakby był wyrzutem wobec niszczenia świata natury. Realizm w tym przypadku nie jest wyłącznie dokumentacją stanu istniejącego, ale niesie w sobie ładunek emocjonalny. Artystka z niezwykłą wrażliwością i subtelnością uzmysławia to co podświadome i ważne, a może nawet delikatnie krytykuje, bo chociaż drzewo na pierwszym planie „cierpi” z połamanymi gałęziami, to w tle bujne trawy rekompensują ubytek naturze.
Tak jak Radzikowska nie jest obojętna w całej swej twórczości na niuanse ludzkiej, zwłaszcza kobiecej natury, tak i tym niewielkim studium drzew nie jest obojętna na kondycję natury, która nas otacza. W jej pracach zawsze temperament artystyczny idzie w parze z precyzją wykonania i warsztatem najwyżej próby.

Autor: Muzeum w Raciborzu